Trzymiesięczny Wojtuś Portasiak z Ostrowa Wielkopolskiego, chłopiec, któremu w walce o zdrowie i życie pomagała cała Polska, zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek. Chłopiec przyszedł na świat 11 marca 2016 z poważną wadą serca. Nie miał wykształconej lewej komory serca, krótko po narodzinach przeszedł ratującą życie operację w klinice w Niemczech.
Kilka dni temu stan Wojtka poważnie się pogorszył, w niedzielę wieczorem chłopiec został przyjęty do ostrowskiego szpitala na oddział anestezjologii i intensywnej terapii dla dzieci z cechami zaostrzenia niewydolności krążenia, tam podjęto decyzję o pilnym transporcie chłopca do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.
Ogólnopolska zbiórka pieniędzy na pierwszą z kosztownych operacji, którą przeszedł Wojtek trwała kilkanaście tygodni, w planie były dwie kolejne. Kolejnej operacji Wojtuś nie doczekał, jego serce przestało bić niespełna 3 miesiące po narodzinach.
2016-05-30 ok24.tv za rc.fm