Trudno o tym myśleć w ciepłe lato, ale sezon grzewczy a co za tym idzie wielki popyt na węgiel to kwestia kilku tygodni.
To jak jesteśmy jako państwo do tego sezonu przygotowani niech świadczy „nasz” magazyn węgla w podostrowskich Gorzycach.


Eksperci alarmują: dodatek węglowy to absurd, ale wciąż można z niego zrezygnować. PiS chce ulżyć gospodarstwom używającym węgla i przekazać każdemu po 3 tysiące złotych. Również tym bogatym. Rząd zapomniał, że w sezonie grzewczym wszyscy zapłacimy więcej – twierdzą specjaliści.ksperci alarmują: dodatek węglowy to absurd, ale wciąż można z niego zrezygnować. PiS chce ulżyć gospodarstwom używającym węgla i przekazać każdemu po 3 tysiące złotych. Również tym bogatym. Rząd zapomniał, że w sezonie grzewczym wszyscy zapłacimy więcej – twierdzą specjaliści.
Wart 11,5 miliarda złotych projekt rządowy zostawi na lodzie 1,5 miliona rodzin o najniższych dochodach, które nie ogrzewają domu węglem, ale płacą coraz wyższe rachunki za gaz, pellet czy miejskie ciepło. Propozycja rządu – jak wyliczają Polski Alarm Smogowy, fundacja Frank Bold i Instytut Badań Strukturalnych – obejmuje zaledwie 50 proc. gospodarstw ubogich energetycznie.


Senat pracuje nad poprawkami, RPO interweniuje
Podobne zarzuty wobec projektu stawiają senatorowie. „Ze wsparcia wykluczono część obywateli” – mówił w rozmowie z Polsat News Krzysztof Kwiatkowski, senator niezależny. „Gdzie jest pomoc dla osób, które ogrzewają inaczej, niż węglem? Senackie poprawki będą zakładały takie wsparcie” – wyjaśniał. Senat będzie dyskutował nad tą ustawą 4 sierpnia.