Czeska firma Akvapel Metal budująca ostrowski basen przedłożyła w Urzędzie Miejskim polisę OC opiewającą na 15 mln koron czeskich, podczas gdy polisę w rzeczywistości zawarto na 5 mln koron.

Prezydent Beata Klimek we wtorek 24 lipca na konferencji prasowej odniosła się do informacji o „domniemanych  nieprawidłowościach, jakich miałby dopuścić się wykonawca modernizacji basenu”, a które to nieprawidłowości miała stwierdzić w trakcie kontroli Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej. Prezydent w swoim oświadczeniu poinformowała, że przewodniczący Rady Miejskiej odmówił udostępnienia jej dokumentacji zgromadzonej przez Komisję Rewizyjną i dodała, że mając powyższe na uwadze zwróciła się do prokuratury celem wyjaśnienia tychże nieprawidłowości, jak również zleciła kontrolę wewnętrzną w tej sprawie.

Nieco więcej światła rzucił na tą sprawę przewodniczący Komisji Rewizyjnej Andrzej Kornaszewski, przy okazji wytykając prezydent Klimek szereg nieścisłości w wygłoszonym oświadczeniu. Według wyjaśnień A. Kornaszewskiego, na przełomie kwietnia i maja kilku radnych otrzymało anonim wraz z kserokopią polisy OC wykonawcy basenu firmy Akvahelp, z sugestią, że cyfra „1” figurująca w sumie ubezpieczenia figurująca na polisie może być sfałszowana.

– Przewodniczący Rady Miejskiej wysłał w związku z tym pismo do ubezpieczyciela do Pragi z prośbą o przesłanie stosownych dokumentów – mówi Andrzej Kornaszewski – po kilku tygodniach otrzymał dokumenty wraz ze skanem polisy opiewającej na kwotę 5 mln. koron, a nie 15. Kiedy porównałem obydwa dokumenty stwierdziłem, że polisa przedłożona w Urzędzie jest sfałszowana i dlatego 14 czerwca skierowałem stosowne pisma do CBA, Prokuratury Regionalnej w Łodzi oraz do Prokuratury Generalnej w Pradze.

Jak tłumaczy przewodniczący Komisji Rewizyjnej, działania te miały miejsce zanim Komisja Rewizyjna przystąpiła do zaplanowanej wcześniej kontroli dokumentacji basenu. Sprawa ta nie była zatem przedmiotem kontroli, a tym samym nie mogła znaleźć się w protokole, na który powołuje się prezydent Klimek. Zdaniem A. Kornaszewskiego nieprawdą jest, że przewodniczący Rady Miejskiej odmówił przekazania dokumentacji związanej z przedmiotową polisą, gdyż przewodniczący Marian Herwich jak dotąd nie udzielił odpowiedzi na pismo prezydent w ten sprawie. Odmownie rozpatrzono wcześniejszy wniosek identycznej treści złożony przez naczelnik Wydziału Inwestycji, jak tłumaczy radny Kornaszewski, stało się tak po konsultacji z policją, mając na uwadze dobro śledztwa.

– Gdyby pani prezydent zapoznała się z protokołem, na który się powołuje to nie musiałaby składać doniesienia do prokuratury – mówił Andrzej Kornaszewski –  gdyż wiedziałaby, że sprawa od miesiąca jest już w prokuraturze, bo ta informacja w protokole się znajduje. Z protokołem tym warto też się zapoznać choćby dlatego, że nasza kontrola wykazała szereg nieprawidłowości w procedurze przetargowej i w samej realizacji inwestycji. Dodam tylko, że do dzisiaj jedna z wad stwierdzonych przy odbiorze końcowym nie została usunięta, a na pozostałe brakuje protokołów.

Pytany o spodziewane przez B. Klimek kolejne doniesienia w sprawie miejskich inwestycji radny odpowiedział:

– Pani prezent być może ocenia sama po sobie, jako że sama cztery lata temu wyspecjalizowała się w składaniu doniesień. Nie to jest naszym celem, my tylko zwracamy uwagę na popełnione błędy i tutaj nie będzie taryfy ulgowej. Z pewnością nie będzie z naszej strony żadnych wyssanych z palca zarzutów i nie będziemy wysyłać żadnych zawiadomień, jeśli nie będą one poparte określonymi konkretnymi dowodami.

2018-07-26 ok24.tv za tubaostrowa.pl fot. archiwum ok24.tv