Modne jest ostatnio w nowoczesnej urbanistyce pojęcie miasta 15 minutowego. W skrócie chodzi o to, by do wszystkich ważnych dla mieszkańca miasta obiektów można było dotrzeć w piętnaście minut. W Ostrowie miejscy planiści pojęli to tak, że do spalarni odpadów będzie można przejść z centrum niespiesznym spacerkiem w kwadrans. Spalarnia ma stanąć na ul. Wrocławskiej, w okolicy Kuźni.
Lokalizacja spalarni nie podoba się okolicznym mieszkańcom, protestuje rada osiedla nr 6 wraz z mieszkańcami Zębcowa. Jednym z liderów protestu jest Zygmunt Banasiak, przewodniczący Rady Osiedla, ale również radny prezydenckiego Przyjaznego Ostrowa.

Spalarnia będzie negatywnie oddziaływać na najbliższe otoczenie – zabudowę jedno- i wielorodzinną. Szczególnie uciążliwe może być nie tylko stężenie emitowanych ze spalarni gazu, przede wszystkim w momentach rozruchowych, ale także wzmożony ruch samochodów ciężarowych, dostarczających odpady do spalarni.

W proteście czytamy też, że konsultacje społeczne z 2021 r był „niesprawiedliwe, niemiarodajne i w żadnym stopniu nieoddające oceny mieszkańców naszego miasta na temat tego typu obiektów”.
poniżej zapis konferencji

Tego typu projekt, w ślad za Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady 2020/852 z dnia 18 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje, zmieniającego rozporządzenie (UE) 2019/2088, stoi w sprzeczności z celem przejścia na gospodarkę obiegu zamkniętego w postaci minimalizacji spalania odpadów prowadzenia do unikania unieszkodliwiania odpadów.

Lokalni działacze swym proteście sugerują, by spalarnia znalazła się w okolicach „i tak uciążliwego obiektu” jakim jest oczyszczalnia ścieków w Rąbczynie.