Z ustaleń Onetu wynika, że po świętach wielkanocnych rząd prawie na pewno przedłuży obostrzenia, które dotychczas obowiązują do 9 kwietnia. „Pierwszych decyzji o stopniowym uwalnianiu gospodarki po lockdownie należy spodziewać się najwcześniej w połowie lub pod koniec kwietnia” – informuje nieoficjalnie portal, powołując się na źródła rządowe. Zastrzegają one, że nawet wówczas do stopniowego otwierania gospodarki dojdzie tylko w sytuacji, gdy nie dojdzie do jeszcze większego załamania systemu ochrony zdrowia i nie będzie nagłego wzrostu zakażeń.
Jeśli rząd poluzuje jakieś obostrzenia po 9 kwietnia, to z pewnością nie będą one dotyczyły handlu ani gastronomii czy działalności branży hotelarskiej. „Po 9 kwietnia najszybciej mogą zostać otwarte przedszkola i żłobki oraz być może do szkół wrócą uczniowie klas 1-3” – ustalił Onet.
Obostrzenia? To nie koniec?
