Damian Grzeszczyk, kandydat koalicji obywatelskiej na prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego, podzielił się swoimi pomysłami na poprawę płynności ruchu drogowego i parkowania w centrum miasta. Radykalnym sposobem na naprawę związanych z tym problemów ma być budowa podziemnego, wielopoziomowego parkingu pod częścią płyty rynku.
Damian Grzeszczyk rozpoczął od wezwania wszystkich sił politycznych w Ostrowie do merytorycznej debaty. – Kampania będzie krótka i mam nadzieję, że będzie również merytoryczna, transparentna i spokojna. Wzywam więc do debaty, w trakcie której kandydaci przedstawią swoją wizję miasta, aby mieszkańcy mogli wybrać tę, która będzie według nich najlepsza – mówił kandydat.
Damian Grzeszczyk zapowiedział regularne spotkania z mediami i mieszkańcami, podczas których ma zamiar wskazywać najważniejsze problemy miasta oraz swoje sposoby na ich rozwiązanie.
Podziemny parking pod rynkiem
To była pierwsza programowa konferencja Damiana Grzeszczyka, którą postanowił poświęcić komunikacji i parkowaniu w śródmieściu Ostrowa Wielkopolskiego. Jego pomysłem na radykalne rozwiązanie problemów z tym związanych ma być podziemny i wielopoziomowy parking pod częścią rynku.
– To rozwiązanie jest absolutnie możliwe do wykonania, o czym przekonują nas przykłady z innych miast – podkreślał kandydat, przywołując jako przykłady podziemne parkingi w Poznaniu i we Wrocławiu.
Według przedstawionej koncepcji, wjazd na parking podziemny pod ostrowskim rynkiem miałby znajdować się na wysokości ulicy Kościelnej. Pomysł zakłada zmianę kierunku ruchu na ulicy Kościelnej, aby można było z tej strony wjeżdżać bezpośrednio do parkingu podziemnego. Konieczne było by również wyłączenie ruchu z odcinka ulicy Kaliskiej na odcinku od ulicy Sądowej oraz zamknięcie odcinka ulicy Raszkowskiej na odcinku od Zielonego Rynku oraz odcinka krótkiej Wrocławskiej. To wszystko pozwoliłoby na całkowite wyłączenia możliwości parkowania na płycie rynku i – co za tym idzie – przywróceniu właściwych funkcji tego reprezentacyjnego dla miasta miejsca.
– Tylko dzięki takim działaniom śródmieście stanie się z powrotem miejscem wypoczynku i spotkań dla ostrowian. Będzie więcej zieleni i miejsca do spędzania wolnego czasu – przekonywał kandydat.
Jeden poziom parkingu podziemnego miałby zawierać 114 miejsc parkingowych. – Niezwłocznie po wyborach ogłosimy przetarg na roboty odkrywkowe i dopiero wtedy dokładnie zobaczymy, ile poziomów będziemy mogli wykonać – mówił kandydat. Jego zdaniem, zakończenie całej inwestycji jest możliwe do czasu zakończenia kolejnej kadencji samorządu, a więc w ciągu 4-5 lat od rozpoczęcia robót.
Kompleksowe rozwiązanie
Podziemny parking pod rynkiem to tylko jeden z pomysłów Grzeszczyka na kompleksową poprawę płynności ruchu drogowego i parkowania w Ostrowie. Przedstawiona przez kandydata koncepcja zakłada uruchomienie ekosystemu miejsc parkingowych w całym mieście.
Miało by to polegać na stworzeniu systemu inteligentnej strefy parkowania w centrum. Obejmowała by ona wszystkie parkingi w centrum miasta, dzięki czemu można by informować na specjalnych tablicach o bieżącej ilości wolnych miejsc parkingowych w danym miejscu. Dodatkowo, system może obejmować również możliwość rezerwowania miejsca parkingowego poprzez specjalną, dedykowaną aplikację internetową. Pozwalał by również na możliwości płynnej dostawy produktów do sklepów i restauracji w obrębie centrum miasta. Takie rozwiązanie określa się, jako tzw. kopertę logistyczną. Podmiot, który dostarcza towar, rezerwuje sobie miejsce na czas rozładunku. To samo dotyczy rezerwacji czasu potrzebnego na załatwienie np. spraw urzędowych, czy uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych.
System inteligentnego parkowania powinien być zintegrowany i kompatybilny z systemem kart miejskich oraz systemem wizyjnego monitorowania miasta, co pozwoliłoby na odpowiednie zarządzanie parkingami i kierowanie kierowców na wolne miejsca.
Rozwiązywanie konkretnych potrzeb
Kandydatowi koalicji Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej towarzyszyli podczas pierwszej jego konferencji programowej: poseł Jarosław Urbaniak i radny Andrzej Kornaszewski.
– Jestem szczęśliwy, że wreszcie mamy w Ostrowie szansę, żeby wyrwać się z marazmu. Kandydat, pan Damian Grzeszczyk, ma wizję rozwoju miasta skierowaną na potrzeby ludzi. Symbolem ostatnich czterech lat rządów w Ostrowie są sale wiejskie, które w ogóle nie odpowiadają na potrzeby mieszkańców, tylko działaczy Rad Osiedli. Mieszkańcom nie są potrzebne sale wiejskie, czy centra przesiadkowe. Żyjemy w mieście, gdzie jest statystycznie najwięcej samochodów na głowę mieszkańca. Odpowiedzią na rozwiązanie prawdziwych potrzeb mieszkańców jest poprawa komunikacji i problemów z parkowaniem w centrum miasta. Takim przykładem jest właśnie zaproponowany podziemny parking– mówił poseł i były prezydent Ostrowa.
– Mam nadzieję, że ta kampania będzie polegała na licytacji takich właśnie dobrych pomysłów dla miasta. Że nie będzie to licytacja na to komu i ile dorzucimy pieniędzy – dodawał radny Kornaszewski, który skupił się na ocenie działań w obecnej kadencji rządów w mieście.
– Ta kadencja charakteryzuje się znacznym spadkiem nakładów na budowę dróg lokalnych. Wcześniej, wydawaliśmy średnio na ten cel ok. 19 mln zł rocznie, teraz jest to ok. 10 mln. Aż 7 mln zł, które miały zostać przeznaczone na inwestycje w poprzednim roku, zostało przeniesionych na rok obecny – wyliczał radny.
Skąd pieniądze ?
Obecni na konferencji w n-klubie dziennikarze dopytywali, skąd wziąć pieniądze na planowany parking, zwłaszcza w sytuacji, gdy miasto będzie musiało spłacać ogromy, 30-milionowy dług zaciągnięty na budowę hali widowiskowo – sportowej.
Damian Grzeszczyk przywołał przykład Wrocławia, gdzie miasto nic nie zapłaciło za podziemny parking, bo wybudował go inwestor, który zyskał za to prawo do 40-letniej dzierżawy tego obiektu. – W ostrowskich realiach było by to jednak trudne do powtórzenia, ale pewne jest, że budżet miasta sam nie udźwignie tak dużej inwestycji. Pieniędzy na jej realizację należy szukać w Aglomeracji Kalisko – Ostrowskiej – tłumaczył kandydat.
Jego zdaniem, należy najpierw poczekać na rozstrzygnięcie projektu rewitalizacji centrum Ostrowa. Gdyby miasto nie otrzymało zakładanych środków, można by zdaniem Grzeszczyka, pomyśleć o staraniach przeniesienia ich na budowę parkingu. Inna możliwość, zdaniem kandydata, to wystartowanie do nowych projektów, które rozwiązywałyby potrzeby komunikacyjne nie tylko Ostrowa, ale również sąsiednich gmin.
– Takie rozwiązania, odpowiadające na potrzeby nie tylko Ostrowa, ale także sąsiadów, ma znacznie większe szanse na uzyskanie dofinansowania zewnętrznego – przekonywał kandydat.
Powrót do północnej ramy komunikacyjnej
Podczas konferencji padły również pytania o nową halę w Ostrowie. Zdaniem Damiana Grzeszczyka, decyzja miasta nie uwzględniła wielu wątpliwości zgłaszanych przez innych architektów, a miasto przegapiło szanse na wykup budynku po byłej WKU, który trafił w prywatne ręce. – Znacznie lepszym rozwiązaniem było by budowanie nowej hali na granicach miasta, być może razem z centrum rekreacyjno –sportowym. Wówczas łatwiej było by ubiegać się o dofinansowanie, a tak będziemy mieli wielki, 30-milionowy kredyt do spłacania – podkreślał kandydat.
Damian Grzeszczyk kilkakrotnie podkreślał, że poprawa płynności ruchu w mieście wymaga kompleksowych, systemowych rozwiązań. Zapowiedział przy tym powrót do zaniechanego podczas obecnej kadencji projektu budowy tzw. północnej ramy komunikacyjnej miasta. – To kolejny duży i trudny projekt, ale z pewnością warty, by do niego powrócić – ocenił kandydat.
2018-08-27 ok24.tv za gazetaostrowska.pl