Prezydent Ostrowa Beata Klimek stwierdziła, że nie wyklucza, iż wystąpi na drogę sądową przeciwko radnemu Wojciechowi Matuszczakowi, by bronić dobrego imienia swojego oraz miejskich urzędników.
– Przeanalizuję temat z radcą prawnym urzędu i w najbliższych dniach podejmę decyzję, jakie podjąć dalsze kroki – mówi Beata Klimek.

Radny Wojciech Matuszczak stwierdził, iż ma twarde dowody na niegospodarność ostrowskiego magistratu. Zdaniem radnego Żużlowy Klub Sportowy Ostrovia organizuje imprezy na Stadionie Miejskim, ale nie płaci za wykorzystywane w tym czasie media. Dodał także, że korzystając ze stadionu klub uzyskiwał przecież przychody chociażby ze sprzedaży biletów
20150826_161558_resized– Kluby otrzymują pieniądze z promocji poprzez sport i nie trzeba jeszcze wybiórczo traktować pewne kluby, może dlatego, że ktoś mi się bardziej podoba– mówi Wojciech Matuszczak.

Natomiast radny Andrzej Kornaszewski pytał, czy rozwiązując umowę dzierżawy stadionu przez ŻKS Ostrovia, rozwiązano z tym klubem także umowę dotyczącą siedziby, która znajduje się w pomieszczeniach trybuny głównej?
– Nie rozwiązano tej umowy skoro klub dalej korzysta z tych pomieszczeń, korzysta z prądu i wody – mówi radny. – I za te media co miesiąc płaci miasto, czyli wszyscy mieszkańcy miasta. A przecież miasto nabyło od spółki Holdikom 10 billboardów znajdujących się na stadionie, które oblepione są reklamami sponsorów żużla. I to właśnie ten klub czerpie z tych bilbordów pożytek. Czy można w takim razie mówić, że wszystkie kluby traktuje się równo?

20150826_161454_resized
ll

llll
Wiceprezydent Ziemowit Borowczak odpowiadając na zarzuty radnych stwierdził, iż w najbliższych dniach ogłoszony zostanie przetarg na wydzierżawienie Stadionu Miejskiego wraz z otaczającym go terenem i stosowne umowy, będzie już podpisywał nowy dzierżawca.

– To prawda, miasto odkupiło te bilbordy i ogłosiło przetarg na dzierżawę z nich – mówi Ziemowit Borowczak.– W ostatnim czasie ani miasto ani Holdikom nie prowadził żadnej kampanii promocyjnej i jeśli są tam zawieszone jakieś reklamy, to pochodzą z czasów, gdy bilbordy należały jeszcze do Holdikomu.

Miasto prowadziło jednak w tym czasie kampanie promocyjne m.in. budżetu obywatelskiego i spotkania w sprawie koncepcji basenu. Billboardów przy stadionie do tych akcji jednak nie wykorzystano.

2015-08-26 ok24.tv za naszrynek.pl