Andrzej Dera, odpowiedzialny za kontakty z samorządami, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta wysłał świąteczno-noworoczne życzenia do prezydenta Sosnowca. Problem w tym, że skierował je nie do tego prezydenta, co trzeba. Adresat życzeń od ponad dwóch lat nie jest już bowiem prezydentem Sosnowca.
Błogosławionych, radosnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku życzy Andrzej Dera – kartka o takiej treści trafiła na biurko prezydenta Sosnowca. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jako adresat życzeń wskazany jest… prezydent Kazimierz Górski. Rzecz w tym, że Kazimierz Górski z prezydenckim fotelem (po spędzonych w nim trzech kadencjach) rozstał się jesienią roku 2014.

Aktualny prezydent, Arkadiusz Chęciński postanowił więc wyprowadzić kancelarię prezydenta Dudy z błędu i skierował do niej pismo, w którym dziękuje za życzenia i również w imieniu władz samorządowych rewanżuje się tym samym, ale przy okazji nadmienia również, że „dwa lata temu, jesienią 2014 roku, odbyły się wybory samorządowe, podczas których wybierano radnych i prezydentów. Tak też stało się w Sosnowcu, gdzie po dwunastu latach mieszkańcy zadecydowali, że z prezydenckim fotelem rozstał się Kazimierz Górski”. – Mam nadzieję, że pomyłka, do której doszło to jedynie efekt ludzkiego błędu – pisze Chęciński.
2016-12-20 ok24.tv za samorzad.pap.pl