Czyżby koniec marzeń o wiatrakowej potędze i milionach w budżecie? Wielka farma wiatrakowa, która miała stanąć na terenie Raszkowa stanęła pod znakiem zapytania, bo zmieniły się przepisy, które mocno utrudniają postawienie 23 nowych wiatraków w gminie.

Inwestor oficjalnie jeszcze się nie wycofał, ale władze gminy optymizmu nie mają. – Problem z nowymi przepisami jest taki, że wiatraki musza stać po pierwsze w odległości dwóch kilometrów od innych zabudowań – mówi burmistrz Raszkowa Jacek Bartczak.

Gmina liczyła na ponad 2 miliony złotych rocznie więcej w budżecie z racji podatku od farmy. Teraz tych pieniędzy może nie być. – Zmarnuje się też siedem lat pracy- bo tyle trwały przygotowania pod budowę wiatrakowej farmy – dodaje burmistrz.

Obecnie na terenie gminy stoi 6 wiatraków

2016-10-03 ok24.tv