Debatowanie z Beatą Klimek to próba przybijania budyniu do ściany. Nie odpowiada na pytania. Ucieka w wygodne dla siebie rejony. Pytanie dlaczego prowadząca w Telewizja Proart pozwala na trolowanie, pomijanie kontekstu, wymachiwanie tabliczkami z podejrzanymi wykresami. Dlaczego pozwoliła na unik w sprawie styczniowego pożaru na składowisku? O tym, że sprawa jest poważna świadczy „zniknięcie” odnośnego wpisu z profilu wicekostki.
Czy taka debata ma sens? No cóż, pamiętajmy że miasto wydało grube miliony na informator i programy w kablówce. Tam prezentowano wyłącznie zdanie jednej strony. Ktoś kto przez lata konsumował tylko urzędową propagandę mógł doznać szoku. Oto oponenci urzędującej prezydent mówią, mają swoje zdanie, programy. Dotąd przecież przedstawiana ich wyłącznie jako nieodpowiedzialnych wichrzycieli.
Co do wyniku debaty, to nie było zaskoczeniem że kompetentnie i dorzecznie wypadł @Jakub Paduch – Kandydat na Prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego. Beata Klimek wymachująca kartonikami przypominała swych politycznych komiltonów z PiS. Oni też wymachiwali tekturkami z czego niewiele przychodziło.
Beata Klimek jest politykiem przeszłości. W dodatku szantażuje mieszkańców brakiem realizacji projektów z KPO. Tam jednak, gdzie rzeczywiście trzeba wykazać się kompetencjami kończy się tak jak z wnioskiem taryfowym do URE. Wniosek leży od kilku miesięcy, a ostrowianie wciąż za ciepło płacą krocie.
I tak to właśnie wygląda. Blisko 150 minut, żeby przekonać się, że Beata Klimek nie ma nic ciekawego do powiedzenia
7. kwietnia #KoniecDekadyWielkiejŻenady