Do „osiedlowej” polemiki doszło na ostatniej sesji miedzy dwoma radnymi: Alojzym Motylewskim, Marianem Heriwchem i Zygmuntem Banasiakiem. Radni ci są również Przewodniczącymi Rad Osiedli – Motylewski w osiedlu Parcele Zacharzewskie, Marian Herwich – osiedle Wenecja i Zygmunt Banasiak – w osiedlu Kamienice Stare.
Tematem polemiki było ogólnie mówiąc zaangażowanie w walkę o inwestycje w swoim osiedlu. Radny Zygmunt Banasiak domagała się realizacji kolejnego odcinka ul. Gajowej, która znajduje się w osiedlu Kamienice Stare. Jak argumentował, przy tej nieutwardzonej drodze znajdują się trzy duże gospodarstwa, a w takich warunkach trudno jest poruszać się maszynom rolniczym.
Poszło o kwotę 90 tysięcy złotych, które to środki z ul. Gajowej na ul. Kasztanową (kolejny odcinek), która to ulica znajduje się w osiedlu Parcele Zacharzewskie.
– Na ulicy Myśliwskiej są trzy wielkotowarowe gospodarstwa rolne. Czy ci ludzie dalej mają jeździć po tym błocie do wiosny? – apelował radny Banasiak.
Radny Motylewski odparł, że jeśli ta ulica Gajowa jest w tak fatalnym stanie i tak potrzebne mieszkańcom to dlaczego od 3 lat radny Banaszak zabiegał raczej o oto, by pobudować siedzibę dla rady osiedla (wydano na ten cel 650 tysięcy złotych).
– Mogliby się wreszcie fachowcy zająć drogami, ale tak się niestety nie dzieje. Dlaczego nie ogłoszono przetargu na krótszy odcinek ulicy Gajowej w tej kwocie, która na to zadanie zostało i wtedy odcinek ul. Gajowej byłby zrobiony. Ulica Kasztanowa jest robiona w trzech odcinkach, co roku, bo tak zaplanowała to w budżecie Pani Prezydent- odpowiedział wiceprzewodniczący Alojzy Motylewski.
fot. radny Zygmunt Banasiak fot. pro art
Przewodniczący Rady Marian Herwich słusznie zauważył, że jeśli ta ulica Gajowa jest w tak fatalnym stanie i tak potrzebne mieszkańcom to dlaczego od początku tej kadencji radny Banaszak zabiegał raczej o oto, by pobudować siedzibę dla rady osiedla (wydano na ten cel 650 tysięcy złotych) zamiast o budowę tej drogi w całości.
– Jestem też przewodniczącym Rady Osiedla nie pozwoliłbym sobie na to, by mając mieszkańców w takiej sytuacji jak Pan mówi, żebym nie zadbał najpierw od mieszkańców. Przez pierwsze dwa lata chodził najpierw za budową świetlicy w osiedlu, a nie za ul. Gajową. Na świetlicę w Pana osiedlu z budżetu miasta wydano 650 tysięcy złotych, ta kwota wystarczyłaby Panu i na cały odcinek ul. Gajowej i na świetlicę w stanie surowym – mówił Marian Herwich.
Radny Banasiak odparł, że kulturę trzeba też gdzieś szerzyć, a rada osiedla nie miała dotąd swojej siedziby i jej członkowie spotykali się … pod parasolkami. Na to Przewodniczący Marian Herwich odrzekł, że rada osiedla, której szefem jest Alojzy Motylewski, od lat spotyka się w .. blaszanym garażu i drogiej świetlicy za ponad pół miliona złotych nie buduje.
2017-12-05 ok24.tv