Miejski Zarząd Obiektów Służby Zdrowia w Kaliszu do likwidacji. Zanim radni podjęli decyzję z mównicy padały ostre słowa. Tak w kierunku byłej władzy, a szczególnie Stowarzyszenia Wszystko dla Kalisza i obecnej koalicji.  Decyzja zapadła i od września nadzór nad  nieruchomościami, w których mieszczą się przychodnie, przejmie Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych. Likwidacja ma przynieść oszczędności. Jej przeciwnicy uważają, że te spowodują degradację lokali, a dochody ze ściągalności czynszów w przychodniach mają załatać dziurę MZBM i być złudnym sukcesem władzy.

Chodzi o 9 nieruchomości, w których od lat funkcjonują przychodnie. Miejski Zarząd Obiektów Służby Zdrowia nadzorował sprawy typowo biurowe, ale był też odpowiedzialny za przeprowadzanie remontów – wymianę okien i drzwi oraz podłóg, ocieplenie czy budowę wind we wszystkich obiektach, które mu podlegały. Wszystko to, co wpływało na komfort pracy personelu medycznego, oraz leczenia pacjentów. Teraz zadanie ma przejąć MZBM.

–  Przeniesienie majątku MZOSZ do MZBM  da oszczędności i odpowiedni nadzór nad tego typu jednostką –  przekonywała Karolina Pawliczak, wiceprezydent Kalisza. – W 2000 roku decyzja o przekształceniu Zakładu Opieki Zdrowotnej w MZOSZ była słuszna. Wiele osób nie straciło pracy, a substancja miejska była zagospodarowana. Przez te 15 lat decyzja ewaluowała i stworzyliście państwo, nie bójmy się tego powiedzieć, państwo w państwie Stowarzyszenia Wszystko dla Kalisza – dodaje Pawliczak.

 

Stowarzyszenie Wszystko dla Kalisza było przeciwne likwidacji Miejskiego Zarządu Obiektów Służby Zdrowia. Sprzeciwiając się propozycji władzy, a nawet składając swoją o wycofaniu projektu uchwały likwidacji jednostki, radni musieli wysłuchać sporo słów krytyki.  – W pierwszych latach MZOSZ dobrze wykonywał swoje obowiązki. Zmienia się kraj, zmienia się Kalisz. W ostatnich latach z coraz to większą częstotliwością pojawiają się pytania o ekonomiczną zasadność potrzeby dalszego funkcjonowania tej instytucji przez wielu określaną jako „państwo w państwie”, towarzystwo wzajemnej adoracji. Nie chcę się wpisywać w słowa, które powiedział radny Gabrysiak o sukcesach Stowarzyszenia, bo to miejsce jest określane jako sztab wyborczy tego stowarzyszenia – mówił Dariusz Witoń, radny SLD.

Wszystko dla Kalisza, mające w Radzie Miejskiej dwóch lekarzy, od zawsze związane jest z profilaktyką zdrowotną. Było m.in. wprowadzenia w mieście programów profilaktycznych. Przez dwie kadencje Jacek Konopka, obecny radny, był wiceprezydentem zajmującym się m.in. zasobem lokalowym miasta. I to on mówił dlaczego połączenie jest złą decyzją.

–  Przychodnie pod dozorem MZOZ-u były przykładem porządku, dbałości i właściwego zagospodarowania. Spełniały wszystkie oczekiwania NFZ dając pacjentom przyzwoity poziom techniczny obsługi. Czy chcemy doprowadzić do tego by pacjentom czekającym w kolejce do lekarza tynk leciał na głowę czy kapała woda? – pytał Jacek Konopka. – Pewne jest jednak, że MZOSZ ma 100% ściągalności należności czynszowych. Z tych pieniędzy wykonywano remonty. MZOSZ jako jedyny samorządowy zakład budżetowy nie otrzymywał dotacji z kasy miasta. Jeśli przyjmiemy tę uchwałę to pieniądze trafią do kotła w MZBM, skutki takiego rozwiązania można sobie wyobrazić – degradacja substancji lokalowej przychodni. Dlaczego pan prezydent forsuje? Chce zniszczyć wszystko, co może się kaliszanom kojarzyć z sukcesami Stowarzyszenia Wszystko dla Kalisza w obszarze ochrony zdrowia. – dodaje radny Konopka.

20150501 0k24.tv za faktykaliskie.pl