W kaliskim Sanktuarium św. Józefa z wiernymi modliło się 5 biskupów i kilkudziesięciu księży z całej Polski w 70. rocznicę cudownego wyzwolenia KL Dachau.
– Kalisz ze znajdującym się tutaj Sanktuarium św. Józefa ściśle związany jest z przeżyciami księży, którzy od 1940 r. do ostatnich dni II wojny światowej więzieni byli w Dachau – na początku Eucharystii witając wszystkich uczestników, powiedział bp Edward Janiak, Biskup Kaliski. – Najstarsi mieszkańcy pamiętają jak po raz pierwszy ocaleni kapłani przyjechali do Kalisza i z dworca szli na kolanach przez całe miasto dziękując św. Józefowi i dając świadectwo zwycięstwa. Dzisiaj, gdy wszyscy oni już odeszli do Domu Ojca, pozostał nam ich testament. Testament mówiący o niezachwianej wierności Bogu w życiu kapłańskim i zakonnym.
Kapłani – dachauowczycy, którzy doczekali się wyzwolenia obozu, przybywali do Kalisza przez wiele lat, pielgrzymując z ogromną czcią do św. Józefa Kaliskiego. – Jako świadkowie obozowych dni uczyli, jak w chwilach próby „w ogniu może doświadczać się złoto” i jak wśród zakłamania można zachować wiarę w Boga, w prawdę i sens uczciwego życia. Najstarsi mieszkańcy pamiętają jak po raz pierwszy ocaleni kapłani przyjechali do Kalisza i z dworca szli na kolanach przez całe miasto dziękując św. Józefowi i dając świadectwo zwycięstwa. Dzisiaj, gdy wszyscy oni już odeszli do Domu Ojca, pozostał nam ich testament. Testament mówiący o niezachwianej wierności Bogu w życiu kapłańskim i zakonnym. Testament mówiący o obowiązku strzeżenia świętości małżeństwa, obrony życia, odpowiedzialnego wychowania młodego pokolenia i czerpania ze źródeł powołania danego nam przez Stwórcę – stwierdził bp Janiak.
Po Mszy św. wierni mogli zwiedzić Kaplicę Męczeństwa i Wdzięczności znajdującą się w podziemiach kaliskiej bazyliki.
W 2002 r. kard. Ignacy Jeż w imieniu księży z Dachau zwrócił się z prośbą, by diecezja kaliska podjęła się kontynuacji ich dziękczynienia składanego św. Józefowi. Zwrócił się także z prośbą do Konferencji Episkopatu Polski o kontynuację pamięci po księżach dachaowcach i innych polskich duchownych, którzy stracili życie w różnych obozach zagłady w czasie II wojny światowej. Konferencja Episkopatu Polski wpisała do kalendarza celebracji ogólnokrajowych Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego i powierzyła jego organizację diecezji kaliskiej.
Pod koniec wojny więźniowie w Dachau obawiali się, że czeka ich zagłada i postanowili modlić się do św. Józefa. Przez 9 dni zbierali się w kaplicy prosząc świętego o cud wyzwolenia. W ostatni dzień nowenny, 22 kwietnia 1945 r., więźniowie odmówili akt oddania się w opiekę św. Józefa w duchowej łączności z jego kaliskim sanktuarium, a także zobowiązali się szerzyć Jego cześć, a po wyzwoleniu złożyć Mu hołd w pielgrzymce do kolegiaty kaliskiej. Siedem dni później, 29 kwietnia, o godz. 21.00 miał wybuchnąć pożar jako sygnał dla stacjonującej niedaleko dywizji SS Wiking, która po wkroczeniu do obozu zrównałaby go z ziemią. Jednak na cztery godziny przed realizacją rozkazu obóz strzeżony przez uzbrojoną załogę został zdobyty przez garstkę kilkunastu alianckich żołnierzy armii generała Pattona, która kierowała się do Monachium. Na wiadomość, że są Amerykanie 32 tys. więźniów pokonując lęk wybiegło z radością z baraków. Jeden z wartowników na wieży zaczął strzelać. Chociaż żołnierzy niemieckich było sześciokrotnie więcej, nie wiedząc o tym amerykanie odpowiedzieli ogniem. Zaraz po oswobodzeniu obozu dowódca amerykański wezwał wszystkich do modlitwy dziękczynnej „Ojcze nasz”. W kaplicy zaśpiewano hymn „Te Deum”. Natomiast nacierające z Monachium oddziały dywizji SS Wiking zostały rozbite przez wojska amerykańskie. Dla księży stało się jasne – cud ocalenia zawdzięczają wstawiennictwu św. Józefa. W dniu wyzwolenia w obozie było 856 kapłanów.
2015-05-01 ok24.tv za radiorodzina.kalisz.pl, fot. E.Kotowska