Nie udała się mieszkańcom Krotoszyna wycieczka do Milicza. Tester narkotykowy wykazał w organizmie kierowcy renault marihuanę. Miał ją zresztą przy sobie, jak również inną, nieznaną substancję.
W piątkową noc na Krotoszyńskiej w Miliczu policjanci zatrzymali osobową renówkę. Samochodem kierował 26-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego. Wraz z nim jechało jeszcze trzech pasażerów. Kierowca był trzeźwy i posiadał wymagane dokumenty, ale w trakcie kontroli drogowej wyraźnie był zdenerwowany i czymś zaniepokojony. Policjancie skorzystali więc z testera. Podejrzenia policjantów okazały się słuszne – tester wykazał w organizmie kierowcy obecność marihuany. Ponadto policjanci znaleźli przy mężczyźnie woreczek z porcją marihuany oraz drugi z krystaliczną substancją, której skład będzie znany po przeprowadzeniu badań laboratoryjnych. Pasażerowie samochodu zatrzymanego do kontroli drogowej po wylegitymowaniu i sprawdzeniu pod kątem posiadania narkotyków zostali zwolnieni. Natomiast kierowca został przewieziony do milickiego szpitala, gdzie pobrano od niego krew celem przeprowadzenia badań laboratoryjnych na zawartość niedozwolonych substancji narkotycznych.
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa drogowego policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a samochód którym kierował został odholowany na parking strzeżony. Do czasu wyjaśnienia okoliczności sprawy mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Dalszy tok postępowania w sprawie kierowania samochodem przez kierującego będącego prawdopodobnie pod wpływem narkotyków uzależniony jest od wyniku badania krwi pobranej od mężczyzny. W przypadku pozytywnego wyniku badań mężczyźnie grożą takie same konsekwencje prawe, jak zatrzymanym nietrzeźwym kierowcom. Ponadto odpowie on przed sądem za posiadanie narkotyków, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie jest w toku.