Restrykcji gospodarczych raczej już nie będzie. Możliwe jednak, że będziemy musieli zostać w domach.
Epidemia koronawirusa zmusiła w ostatnim czasie do zakazania działalności np. siłowniom czy basenom, a nawet firmom targowym, znacząco ograniczyła gastronomię. Jarosław Gowin, minister rozwoju zapowiedział w Money.pl, że zamykania gospodarki raczej już nie będzie.
Nikt w Europie nie wprowadza obostrzeń gospodarczych poza wąskimi branżami, które wiążą się z bardzo intensywnymi kontaktami – wyjaśnił Gowin.

– Chcę jeszcze raz powiedzieć przedsiębiorcom, ale też zatroskanym o swoje miejsca pracy pracownikom – dla gospodarki nie będzie istotnych obostrzeń – dodał.

To deklaracja istotna w kontekście decyzji, którą premier Mateusz Morawiecki ogłosił w piątek. Zamknięcie cmentarzy do 2 listopada zaskoczyło przedsiębiorców produkujących i handlujących kwiatami i zniczami.
Cóż, zamykania cmentarzy też miało nie być…