Kolejny początek wiosny w Ostrowie Wielkopolskim bez charakterystycznych żab moczarowych. Charakterystycznych – bo barwiących się na niebiesko – na czas godów. Jeszcze kilka lat temu – na niewielkich zbiornikach przy tzw. Kozim Borku można było zaobserwować nawet kilkaset okazów.

Teraz już ich w mieście nie ma. Wyschło stanowisko na stawku przy Kozim Borku. Płazy są grupą najbardziej zagrożoną, poprzez wysychanie miejscowych oczek wodnych. Nawet te płazy, które cały rok żyją na lądzie (żaby moczarowe czy żaby trawne)  do rozmnażania się potrzebują nawet płytkiego zbiornika, który się łatwo i szybko nagrzewa– mówi Paweł Dolata, ​znawca przyrody z Ostrowa.

Żaby moczarowe trudno zauważyć w okresie godowym – znajdują sobie płytkie, ustronne płycizny stawów i rozlewisk. Po pojawieniu się kijanek i przeobrażeniu się ich w małe żabki, dorosłe osobniki wracają na bagna, moczary i inne otwarte podmokłe siedliska – wyjaśnia przyrodnik. Kto ma ochotę, by podczas pierwszych ciepłych wiosennych dni zaobserwować niebieskie żaby- musi wybrać się na stawy przygodzickie.

2018-03-26 ok24.tv fot.wp.pl